przysiady na

[...] moje początki biegania zawsze są trudne, bolesne i pełne chodzenia %-) Dziękuję za nazwę aplikacji, jak skończą się pomysły to pewnie sięgnę. Kebula no nie zmęczyły mnie ani przysiady, ani wznosy choć w przypadku przysiadów mam taki "problem", że jak schodzę w dół to mam wrażenie jakby mi ktoś wbijał kołek w powięź. Pewnie kwestia rozruszania, [...]

[...] :D. Taki dość klasyczny, spokojny model. Ale strasznie mi się podobała :) Jak powiem, że nie dotarłam na siłkę to taki wstyd... ale rozruch był :). Robiłam wykroki, przysiady, tańczyłam dobre pół godziny w domu i rozciągałam nogi, które mają przykrucze. Dzisiaj miałam iść, ale przy dopłacie za hotel zeszło nam 2 godziny ... zjedliśmy tam [...]

Byłam 8-) 8-) 8-) 8-) 8-) Fajnie było To tak. Zważona, zmierzona. Bez fotek, ale nadrobię to jutro. Wróciłam na 8 z przodu, ale woda mnie zalała już z tydzień temu. Nie licząc potrawki z ciecierzycy i sałatki na kolację to wszystko liczyłam i było wtedy: 1254 kcal, BTW: 79g, 33,3 g, 157,8 g Śniadanie: makaron kukurydziany z brokułem i piersią [...]

[...] D. Ze stawami nie mam problemu - może dlatego, że jednak mam dość rozbudowane mięśnie nóg, co stanowi dużą ochronę dla stawów. Zanim zaczęłam chodzić na siłownię - robiłam przysiady, wypady i inne ćwiczenia wzmacniające. Poza tym unikam asfaltów i gro treningów robię w terenie na miękkim podłożu o bardzo zróżnicowanym nachyleniu. Raz w górę, [...]

Superseria - to seria złożona z dwóch ćwiczeń na antagonistyczne partie wykonywane bez przerwy bezpośrednio po sobie. Seria łączona lub wielokrotnie łączona to dwa lub więcej ćwiczeń na tę samą partię również wykonywane bez przerwy bezpośrednio po sobie. Także przysiady i wykroki to raczej serie łączone.

[...] co dokładnie poruszają w przypadku ćwiczeń z ciężarem własnego ciała, bo w przypadku ćwiczeń z ciężarami jest znacznie łatwiej. A najczęściej podawanym przykładem są właśnie przysiady i wykroki, a skoro to nie to... to tym bardziej ciężko znaleźć. Jak nie znajdę nic sensownego to zostaną przy standardzie ;). edit: wróciłam właśnie ze spacerku [...]

Siemano wszystkim. Miło mi, że jesteście i że jest taki ruch w moim dzienniku, zapraszam, zapraszam, dla każdego znajdzie się odrobina miejsca. :-D Dzisiaj ponownie poranna pobudka, ale wyjątkowo zaszalałam - "dopiero" o 6 byłam na siłowni. %-) Później rozszerzona biologia, nauka, typowo domowe zajęcia i dzień zleciał. Pogoda ko szma rna. Nic [...]

Melduję się! Trening wspólny się odbył - było naprawdę w porządku. Dowód? /SFD/Images/2015/10/24/e07fa919f7be408ca47d17b6a92611ff.jpg Krystian jest świetnym trenerem, wątpliwości techniczne rozwiane, pochwalone co trzeba, pokrzyczane %-) i teraz do przodu. Szybko czas zleciał, ale tak to bywa, kiedy dobrze się człowiek bawi. I tak długo ze mną [...]

7 listopada 2015 Jestem strasznie zmęczona, kładę się zaraz do spania. :-) Mimo soboty pobudka o 3.45, o 5 byłam na siłowni, trening się odbył. Było naprawdę extra, nóżki skatowane (i tyłek, nie da się o nim zapomnieć - najbardziej go czuję…). Dzisiaj poudzielałam nieco korepetycji, uwielbiam to robić, zwłaszcza kiedy inteligentnych uczniów, z [...]

Hej hej :-D Matko, mam taki hm dyskomfort w nogach po porannym treningu, że boję się co będzie jutro %-). Najwyżej zamiast interwałów pójdę potruchtać sobie, zobaczymy jak samopoczucie z rana będzie. Dzisiaj byłam nieco za późno na siłce i na koniec masaaa ludzi, nie cierpię tego. Nie wiem czy to z powodu treningu rano, czy co, ale cały dzień [...]

Dzięki za zrozumienie, (: . 14 grudnia Dużo roboty, poszaleli wszyscy przed świętami. W szkole wystawianie ocen proponowanych, w muzycznej też. Nie mniej jednak czas na siłownię i ogarnięcie jedzonka jak zwykle się znalazł, niestety mało snu, ale na to nic nie poradzę. W muzycznej zaliczyłam na 4+ sprawdzian z form, a byłam pewna, że dostanę 1 [...]

14.10.15 DT Kolejny dzień, kolejny kroczek za mną.Pogoda dzisiaj nienajlepsza, dlatego większość dnia w domku. Przeziębienie na szczęście poszło z dala ode mnie. Jakoś na przekór  aurze za oknem, mam bardzo dobry nastrój.  Oby tak dalej! Spoko dzień! Dzisiaj przyjechał do mnie kurier i przywiózł te cudeńka. Super nuty smaków, będą pyszne omlety! [...]

31 października Intensywna sobota - trochę pracy, nauki, zakupy (zapas wody uzupełniony), "odwiedzenie" cmentarzy… Rano zimno i mgła, później pogoda zrobiła się całkiem przyjemna. :-) Słoneczko optymistycznie grzało, aż chciało się wypełniać obowiązki. Jestem dzisiaj już wykończona, mimo soboty wstałam o 5 i udałam się na siłownię - cieszę się, bo [...]

Dobry wieczór. :-) Przemoczyło mnie rano, mam nadzieję, że żadne poważne choróbsko z tego nie wyniknie. Zimno, mokro i wieje. Napisałam najlepiej w klasie maturę próbną z matmy. %-) Ale i tak uważam, że mogło pójść lepiej, porobiłam głupie błędy, wynikające z nieuwagi. Muszę się pilnować, bo przez takie pierdoły tracę punkty. Mała zmiana w [...]

Hej, hej. Czuję się już prawie w pełni sił, muszę tylko uważać, żeby znowu czegoś nie załapać… A ja b. łatwo się rozchorowuję. Jutro nie pójdę biegać, ale zapowiada się dużo spacerowania, więc nieco ruchu wpadnie (jakieś 3/4 godziny). Dzisiaj głównie siedziałam w domu - uczyłam się i spałam na przemian, nic ciekawego się nie wydarzyło, staram się [...]

Jak mam tylko chwilę czasu, to lubię poukładać sobie jedzenie, żeby to porządnie wyglądało :-D Tragiczny dzień, padam, więc dzisiaj króciutko. Powiem tyle, dobra jest za krótka to moje wszystkie potrzeby. Ale oczywiście trening musi być, i dzisiaj bardzo ładnie weszły nogi. Po za tym dzisiaj już idę spać, najwyżej jutro nie pośpię… Nie jestem już [...]

No proszę, czego ja się tutaj dowiaduję… :D Jejku, to straszne, zaczynam powoli mieć jakąś blokadę psychiczną przed jedzeniem. %-) Czuję się naprawdę kiepsko przez to. Obcinamy węgle o 30/40g w DT i DNT bo powoli zaczyna mnie konkretnie podlewać. Chcę redukcję. ;-; Dostałam na klasowego mikołaja kreatynę i ogrzewacz do rąk. Chyba pierwszy [...]

30 stycznia Wybaczcie, ale wczoraj na tyle byłam zajęta, a później zmęczona, że wypiska dopiero dzisiaj. (: *tak, przyjechał do mnie mój chłopak* A tak po za tym rano byłam na siłce, niestety, siła b. słabo stąd zmniejszone ciężary. Ale o dziwo, domsy mam na nogach do dzisiaj, masakra. Wieczorem wpadł spacerek po starówce. Wyspałam się i w [...]

24 maja Wczoraj b. późno zawinęłam do domu, więc wypiska dzisiaj. Jakoś w ostatnie dni mam sporo roboty. Nie mniej jednak mimo wszystko - odpoczywam. :-) Posiedziałam i poopalałam się trochę nad Wisłą (skoro tak ciepło, to trzeba korzystać ze słońca). Przy okazji pooglądałam sobie ludzi - tak napraw∂e ja nie wiem, jak można w takim pełnym słońcu [...]

Iness, to ciasto jest na fasoli czerwonej robione, nie wiem czy to Twoje gusta kulinarne %-) W piątek nieco większe kalorie, dałam sobie spokój z liczoną miską, bo był nareszcie apetyt i w ogóle poczułam, że ten tydzień się skończył - zszedł ze mnie stres i poczułam, że muszę trochę wyluzować też w tej kwestii. ( makaronu z cięlęciną, taki po [...]